środa, 2 listopada 2016

Homoseksualistów nie obsługujemy






                   Od kilkunastu dni polski internet wrze, po tym jak Facebook cenzuruje profile użytkowników, którzy nie mają poglądów jedynie słusznych, oświeconych, nowoczesnych i politycznie poprawnych. W szczególności blokowane są profile związane z Marszem Niepodległości lub użytkowników, którzy umieszczają na swoich profilach plakaty promujące to wydarzenie albo treści patriotyczne. Profile szkalujące np. Świętego Papieża Jana Pawła II lub promujące komunizm, bolszewizm i inne zbrodnicze ideologie nie są blokowane, mimo wielu protestów i zgłoszeń użytkowników. Ostatnie działania FB w sferze cenzury prewencyjnej użytkowników o prawicowych poglądach stały się bardzo intensywne. Jaki jest tego powód? Nie do końca wiadomo, ale jest to ciekawy materiał do głębszych badań.  Szczególnie głośno zrobiło się po zablokowaniu przez Facebook konta Pana Sławomira Jastrzębowskiego redaktora naczelnego Super Expressu oraz konta posła Jakubiaka z Kukiz ’15 po umieszczeniu przez pierwszego z nich - plakatu o Marszu Niepodległości, a przez drugiego informacji ze zdjęciem ( z flagami Polski) o tym, że wybiera się na ten marsz.  Pierwszy z nich w proteście zlikwidował konto na FB, drugi nie zamierza pozostawić sprawy bez podjęcia kroków prawnych. Wczoraj pojawiła się również informacja o tym, że do cenzury dołącza Twitter. Zablokował chwilowo konto Marszu Niepodległości za to, że promował on informację o proteście pod siedzibą FB w Polsce. Nakazał usunięcie tweeta z tą informacją. Wszędzie z lewej strony słychać głosy wielu pożytecznych idiotów albo / lub jawnych agentów wpływu, że FB to firma prywatna i może sobie robić, co chce. Czekać tylko jak niedługo inne firmy prywatne, przestaną obsługiwać, nie wiem? – osoby, które przyjdą w koszulce ze znakiem Polski Walczącej lub z grafikami Żołnierzy Wyklętych albo ze znaczkiem PIS na zakupy np. do Biedronki albo do Lidla, czy Tesco, bo firma prywatna stwierdzi, że tak jej się podoba i takie mają zasady. I wszystko będzie, ok lewaczki? Pomyślmy, co będzie jak np. inna firma prywatna stwierdzi, że nie będzie obsługiwać ludzi, którzy np. wyglądają jej na homoseksualistów albo zwolenników LGBTQ? Dalej hipokryci, będziecie twierdzić, że to firma prywatna i może robić, co chce? Napiszę dobitnie:  Rzygać mi się chce waszą hipokryzją i zakłamaniem lewacy. FB to firma prywatna, ale działa w nieprywatnej przestrzeni publicznej, którą chroni Konstytucja RP, a w której jest napisane m.in. w art. 32 ust. 2: „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.” oraz w art.54 ust. 1 i 2 „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.” Działania FB oraz pomału TT mają znamiona cenzury prewencyjnej. Mam nadzieję, że rząd nie ugnie się i podejmie odpowiednie kroki legislacyjne i prawne, aby wolność wyrażania naszych opinii i poglądów nie była naruszana przez firmy prywatne w nieprywatnej przestrzeni publicznej. To jest podstawowe prawo każdego obywatela w wolnym demokratycznym kraju. Jeżeli, zostawimy to bez odzewu i odpowiedniej reakcji, to niedługo powstaną nam prywatne państwa w państwie ze swoimi regulaminami i zasadami.  Wiem, że pierwsze kroki  nawołujące do wyjaśnienia w/w sytuacji przez FB, zostały wykonane przez Minister Cyfryzacji Panią Annę Streżyńską, jednakże musimy zadbać o to, żeby ona z tą sprawą nie pozostała sama face to face z globalną korporacją jaką jest FB.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz